Henryk P Henryk P
482
BLOG

Zakute łby, czyli krucjata rycerzy św. Jadwigi

Henryk P Henryk P Polityka Obserwuj notkę 8

"Nadeszła godzina próby naszej wiary i obrony przekazanego nam przez przodków jej depozytu.
Czując się wezwanymi do protestu w obronie Świętego Krzyża, wiary, dla uświadomienia światu, że istnieje prawo wyższe, które nie podlega żadnym rozporządzeniom władzy ziemskiej, Rycerze Świętej Jadwigi Królowej Polski, zgodnie z rycerskim etosem, z relikwiami Drzewa Krzyża Świętego wyruszają na KRUCJATĘ"
- oświadczają na swoim portalu internetowym polscy "mściciele pogwałconych praw Bożych".

Ci dzielni panowie, pasowani na rycerzy w kościele św. Jadwigi w Nowym Targu, postanowili z całą powagą w średniowiecznych kostiumach ruszyć do "bitwy" przeciwko współczesnym "atakom na wartości, które są święte dla każdego katolika" oraz przeciw "lekceważeniu narodu, który identyfikuje się z krzyżem Chrystusa".

Walka ma mieć charakter "manifestacji wiary" w obronie "Krzyża, prawdy wartości religijnych, rodzin katolickich, Kościoła, historii, tradycji i korzeni chrześcijańskich Polski i Europy".

W ramach zorganizowanej wyprawy polscy krzyżowcy planują przejechać konno całą Polskę od Krzyża Giewontu do pomnika Trzech Krzyży w Gdańsku.

"Jeśli rozumiesz odpowiedzialność za Ojczyznę, naszą ziemię, tradycję, kulturę i historię, z miłości do tego, co Polskę stanowi, poprzyj nas, módl się z nami.
Nie możemy zawieść Boga, Ojczyzny i tych, co oddali za te wartości życie" - apelują rycerze św. Jadwigi.

 Jedną z cech wyróżniających rycerza jest zakuty łeb.

(FiM)

Czytając artykuł, nie wiadomo: śmiać się, czy płakać nad ciemnotą panującą w naszym kraju. Czy królową Polski jest św. Jadwiga, czy Maryja?

Może zróbmy z Polski skansen Europy i zacznijmy żyć z turystyki? Wielu obcokrajowców będzie chciało odwiedzić kraj rządzący przez dwie zmarłe św. kobiety, zobaczyć walkę rycerzy ze złymi mocami targającymi naszym krajem. Bogactwo i popularność można zdobyć na wiele sposobów. Nasi politycy współpracujący z klerem mogą wspólnie z nimi wiele zdziałac. Niestety, na zapłonięcie stosów nie pozwoli nam UE. Płonące czarownice znacznie uatrakcyjniłyby turystom z cywilizowanych krajów pobyt. Na krzyżowanie lewaków i lemingów też raczej nie ma szans. Pozostają przaśne pielgrzymki i zakute łby rycerzy św. Jadwigi.

 

 

 

 

 

Henryk P
O mnie Henryk P

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka