Henryk P Henryk P
14536
BLOG

Ile kosztuje nas konkordat?

Henryk P Henryk P Polityka Obserwuj notkę 81

 

Państwo polskie na każdym poziomie administracyjnym i pod każdym pretekstem przekazuje polskiemu Kościołowi katolickiemu bajońskie sumy. Znacznie przekraczają domniemane środki finansowe wynikające ze zobowiązań zapisanych w Konkordacie.
Umyślnie nie są one nigdzie sumowane, ani przez administrację państwową, ani przez Kościół.
W budżecie państwa ujawnione są tylko niewielkie kwoty, np. ordynariat polowy. Ogromne kwoty ukryte są w innych pozycjach budżetu, np. finansowanie wydziałów teologicznych uczelni państwowych w budżecie Ministerstwa Nauki, finansowanie remontu kościołów w budżecie Ministerstwa Kultury, nauka religii czy utrzymanie kapelanów wszystkich służb mundurowych w budżetach odnośnych resortów lub samorządów.
 
Hojność samorządów w całej Polsce jest zresztą niezmierzona, dość powiedzieć, że np. prawie cały stary zabytkowy Kraków znalazł się rękach kościoła. Zresztą, jeżeli chodzi o nieruchomości, to apetyt kościoła jest niepohamowany.
 Biorąc pod uwagę, że w Polsce nieruchomości należące do kościoła katolickiego w niektórych epokach obejmowały nawet 2/3 obszaru państwa, to mamy jeszcze przed sobą trochę do oddania Watykanowi.
 
Na mocy Konkordatu państwo zobowiązuje się też do subwencjonowania Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie oraz Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, a także, w miarę możliwości, do udziału w kosztach utrzymania dóbr kultury należących do Kościoła katolickiego. Oprócz tych dwu ostatnich, z zapisów Konkordatu nie wynikają żadne konkretne kwoty.
Zatem w art. 15 Konkordatu obligatoryjnie, a w ustawie budżetowej na
2008 r. posłusznie, zapisano 25 000 000 zł na zwiększenie dotacji dla KUL-u oraz dla Uniwersytetu Kardynała Wyszyńskiego w Warszawie Ponadto zgodnie z zapisem tego artykułu Państwo rozważy udzielanie pomocy finansowej odrębnym wydziałom i wyższym seminariom duchownym oraz instytutom naukowo-badawczym czego teraz Kościół głośno się domaga,
Takie finansowanie jest sprzeczne z Konstytucją RP, sprzeczne z ustawą o stosunkach państwo kościół, a nawet sprzeczne z Konkordatem.
 
 Platforma Obywatelska, która te projekty przedstawiała, usiłowała sprawić wrażenie na społeczeństwie, że jest to realizacja zapisów konkordatowych. Wnioskodawcy sądzili, że w tym roku będzie 11 milionów, a od 1 stycznia po 20 milionów rocznie.

Ponadto zapisano dla Kościoła sumę 30 000 000 zł w ramach wydatków przeznaczonych na inwestycje w zakresie kultury i dziedzictwa narodowego przeznaczoną na dofinansowanie budowy muzeum prezentującego wkład Kościoła katolickiego w dzieje Polski w kompleksie Świątynym Opatrzności Bożej.
Jednak prawdziwe pieniądze dla Kościoła ukryte są gdzie indziej
Wydatki budżetu państwa planowane są według podstawowych grup ekonomicznych, z czego najpoważniejszą kwotę stanowią dotacje i subwencje dla jednostek samorządu terytorialnego, tj. dla gmin, powiatów i województw, programy wieloletnie oraz finansowanie wybranych dziedzin.
 
W każdym z tych działów znajdują się pieniądze, które zgarnia Kościół.
Ponieważ zgodnie z art. 23 Konkordatu kościelne osoby prawne mogą zgodnie z przepisami prawa polskiego nabywać, posiadać, użytkować i zbywać mienie nieruchome i ruchome oraz nabywać i zbywać prawa majątkowe, kościół katolicki w Polsce jest właścicielem i przedsiębiorcą. Kościelni właściciele pól i lasów jako rolnicy zarządzający latyfundiami otrzymują dopłaty z Unii Europejskiej, a jako przedsiębiorcy załapują się na finansowane z budżetu państwa programy z zakresu rozwoju gospodarczego, przedsiębiorczości i konkurencyjności.
Cyganią od jednostek samorządu terytorialnego grunty i budynki, w najgorszym dla siebie przypadku za grosz, stale powiększając swój majątek.
Rozkwit kościelnego biznesu jest łatwy. Nawet banki traktują Kościół katolickiego ulgowo Bank Pekao SA podpisał z Episkopatem umowę o obsłudze kościelnych osób prawnych, dzięki czemu nie płacą one prowizji od operacji bankowych.
 Ponadto oficjalnie deklarując obrzydzenie do materialistycznego kapitalizmu, Kościół przejmuje udziały w spółkach giełdowych.
Zgodnie z art. 20 Konkordatu Kościół katolicki ma prawo swobodnego drukowania, wydawania i rozpowszechniania wszelkich publikacji związanych z jego posłannictwem oraz prawo do posiadania i używania własnych środków społecznego przekazu.
Kościół posiada prężne domy wydawnicze i około setki małych wydawnictw. Około sto tytułów prasy katolickiej.
Dodatkowo trudne do wykrycia sumy przeznaczane są na wynagrodzenia kapelanów.
Opiekę duszpasterską nad żołnierzami wyznania katolickiego w czynnej służbie wojskowej, w tym również zawodowej, sprawuje jak zapisano w art. 16 Konkordatu w ramach ordynariatu polowego Biskup Polowy.
Aktualnie w duszpasterstwie wojskowym pracuje 190 księży kapelanów.
Do pracy w Ordynariacie Polowym przygotowuje się 28 alumnów.
Dla nich wszystkich zapewnić trzeba wynagrodzenie, umundurowanie, wyposażenie.
Ale daj kościołowi palec, to ci rękę urwie, bowiem kapelanów wprowadzono także do innych służb.
Dzisiaj kapelani funkcjonują w Policji, Straży Pożarnej, Straży Więziennej, Straży Granicznej, Służbie Celnej. Także uposażenia mają adekwatne.
 Szpitale zatrudniają księży na etatach, płacąc im pensje wyższe niż pielęgniarkom i młodym lekarzom.
Etat kapelana szpitala wynosi najczęściej 4 tys. złotych brutto.
Do tego dochodzi dodatek stażowy, taki sam jak w przypadku lekarzy.
Kto się boi Czarnego Luda?
Wszyscy lub prawie wszyscy. Z Kościołem nie chce zadzierać administracja państwowa i samorządowa, instytucje finansowe, biznes oraz  media.
Jak długo jeszcze Polska pozostanie państwem wyznaniowym - osobliwością we współczesnym świecie?
Informacje zebrane z netu.
Henryk P
O mnie Henryk P

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka